PISKI POZYCJA RYGLOWA W OGNIU WALK

Tuż po godzinie 13 zwiadowcy z 50 Armii generała lejtnanta Iwana Bołdina nawiązali kontakt bojowy z oddziałami osłonowymi 4 Armii generała Fridricha Hossbacha. W rejonie schronu Regelbau 502 wywiązała się zaciekła wymiana ognia. Padli pierwsi zabici, ranni wzywali pomoc. Zaciekły ogień czerwonoarmistów zmusił Niemców do wycofywania się na kolejne pozycje, aż do ostatniego schronu. Rosjanie, nauczeni doświadczeniem szybko uporali się z betonowym umocnieniem i wzięli większość pozostałych przy życiu żołnierzy Wehrmachtu do niewoli.

Być może podobny przebieg miały walki, które w rejonie Pisza stoczyły przed 67 laty oddziały niemieckie i radzieckie. Wydarzenia te przybliżyło i przypomniało widowisko historyczne pn. „Ofensywa zimowa 1945 – Rekonstrukcja walk o Pisz” , które zorganizowały i przeprowadziły Stowarzyszanie Historyczne „Piska Pozycja Ryglowa” i Grupa Rekonstrukcji Historycznej „Wolf” w sobotę 26 stycznia i w niedzielę 27 stycznia. Głowna część inscenizacji odbyła się w niedzielę niedaleko obiektu Regelbau 502 z wykorzystaniem schrony MG-Schartenstand mit PAK Unterstellraum w trakcie jej przebiegu. Pomimo siarczystego mrozu, który licznie przybyli na miejsce walk widzowie komentowali słowami, że również pogoda oddaje scenerię walk z przed lat, humory dopisywały wszystkim, organizatorom, uczestnikom i publiczności. Po krótkich słowach wstępu Sławomira Wolskiego – wiceprezesa Stowarzyszenia Historycznego „Piska Pozycja Ryglowa” , uczestnicy inscenizacji ruszyli do zaplanowany na ten dzień walk. Zaciekłe starcie jakie zaprezentowano zgromadzonej widowni przebiegło tak jak przed laty. Oddziały radzieckie sukcesywnie zdobywały kolejne punkty niemieckiego oporu, aż do ostatecznego rozbicia obrony. W trakcie inscenizacji, Sławomir Wolski na bieżąco komentował wydarzenia, co umożliwiło widowni pełniejsze zrozumienie rozgrywających się scen.

Wraz z zakończeniem inscenizacji każdy miał możliwość obejrzenia replik używanej broni i wyposażania, zrobić sobie zdjęcie z żołnierzami radzieckimi i niemieckimi czy porozmawiać o działalności Stowarzyszenia i Grupy Rekonstrukcyjnej. Warto podkreślić, że impreza pomimo drobnych niedociągnięć logistycznych była świetnie zorganizowana i można zaliczyć ją do udanych. Teraz pozostaje czekać na kolejne inscenizacje, które ze względu na swój charakter są ciekawą ofertą nie tylko dla lokalnej społeczności. Być może w sezonie turystycznym przyciągną o wiele większą rzeszę widzów. Obok podziękowań skierowanych do Grupy rekonstrukcji Historycznej „WOLF” oraz Stowarzyszenia Historycznego „Piska Pozycja Ryglowa”, można powiedzieć , że czekamy na więcej i życzymy powodzenia w kolejnych przedsięwzięciach.